Nic nie muszę wszystko chcę Biegam od niedawna. Nie lubiłam biegać, ale pewnego dnia wyszłam z domu i pobiegłam – 5 kilometrów. Bez przygotowania, bez zadyszki, tak po prostu. Tydzień później wystartowałam w zawodach i tak już zostało. W tygodniu 2 treningi w weekend zawody czasem i po dwa biegi. Zrobiło się z tego już ponad 40 startów, przede mną pół maraton i maraton. Biegam bez elektronicznych gadżetów, zegarka tyle ile mogę i czuję. Wychodzi nawet zaskakująco nieźle.
Artykuły
24 maj. IV Bieg Firmowy: sztafeta dla szefa

Obowiązki pracownicze, czyli co zrobi szef jak dowie się, że biegasz. Odpowiedź jest prosta – … Czytaj dalej IV Bieg Firmowy: sztafeta dla szefa

12 maj. Globalny bieg: jak NAPRAWDĘ wygląda Wings for Life World Run?

Antypody biegu czyli kiedy goni cię meta. Dowiedziałam się o tym biegu przypadkiem, w przepastnych … Czytaj dalej Globalny bieg: jak NAPRAWDĘ wygląda Wings for Life World Run?

10 maj. Bieg Śladem Księgi Henrykowskiej 2016

„Day, ut ia pobrusa, a ti poziwai” Najstarsze zapisane słowa w języku polskim w Księdze … Czytaj dalej Bieg Śladem Księgi Henrykowskiej 2016

04 maj. Bieg w różowym kolorze

Czy biegi tylko dla kobiet są potrzebne – dla mnie osobiście – nie. Ja nie … Czytaj dalej Bieg w różowym kolorze

27 kw.. Weekendowa przeplatanka

Zmagania zabieganej kobiety. Pierwszy start: sobota, bieg Kobiet we Wrocławiu – impreza biegowa dla kobiet … Czytaj dalej Weekendowa przeplatanka